Zakaz handlu w niedziele z licznymi wyjątkami i lukami

I stało się to, o czym mówiło się od dłuższego czasu – ustawa wprowadzająca ograniczenie (zakaz) handlu w niedziele została podpisana przez prezydenta. Zacznie ona obowiązywać z dniem 1 marca 2018 r., istotnie zmieniając otaczającą nas rzeczywistość. W jaki sposób ograniczony zostanie handel w niedziele i święta? Jakie wyjątki od zakazu przewiduje ustawa i czy możliwe jest obejście ograniczeń? Poniżej znajdziecie informacje istotne zarówno dla konsumentów (klientów) dokonujących zakupów w niedziele, jak i przedsiębiorców działających w sektorze usług i handlu.

Co do zasady nie można handlować

Ustawa, której pełna nazwa brzmi: ustawa z dnia 10 stycznia 2018 r. o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni (w skrócie: ustawa o zakazie handlu), wprowadza jako zasadę zakaz handlu i wykonywania czynności związanych z handlem w niedziele i święta w placówkach handlowych. Na gruncie nowego prawa pod pojęciem placówki handlowej rozumie się obiekt, w którym prowadzony jest handel oraz wykonywane są czynności związane z handlem, jeśli praca jest w nim wykonywana przez pracowników lub zatrudnionych. Obiekty te jedynie przykładowo zostały wymienione w ustawie – są nimi m. in. sklep, stoisko, stragan, hurtownia, skład węgla, skład materiałów budowlanych, dom towarowy, dom wysyłkowy i biuro zbytu. Przepisy ustawy znajdują zastosowanie zarówno w przypadku, gdy praca wykonywana jest na podstawie umów o pracę, jak i umów cywilnoprawnych potocznie nazywanych śmieciowymi. Dla pełnego zobrazowania charakteru wprowadzonych ograniczeń należy wyjaśnić, że w rozumieniu przepisów ustawy handlem jest proces sprzedaży polegający na wymianie towaru lub wyrobu na środki pieniężne, zaś czynnościami związanymi z handlem są czynności bezpośrednio związane z handlem, wykonywane przez pracownika lub zatrudnionego, a także czynności związane z magazynowaniem towarów i ich inwentaryzacją w placówce handlowej.

Ustawa przewiduje liczne, bo aż 32 wyjątki od zakazu handlu w niedziele i święta. I tak, przykładowo handel w niedziele i święta będzie dozwolony:

  • na stacjach paliw płynnych,
  • w aptekach i punktach aptecznych,
  • w placówkach handlowych, w których przeważająca działalność polega na handlu prasą, biletami komunikacji miejskiej, wyrobami tytoniowymi, kuponami gier losowych i zakładów wzajemnych – czyli np. kioski, kolektury LOTTO, punkty bukmacherskie,
  • w placówkach handlowych zlokalizowanych w zakładach hotelarskich oraz obiektach sportowo-wypoczynkowych i instytucjach kultury – np. przy basenach, kinach, w halach sportowych, a także galeriach sztuki,
  • w placówkach handlowych zlokalizowanych na dworcach, w portach i przystaniach morskich, a także portach lotniczych – w zakresie związanym z bezpośrednią obsługą podróżnych,
  • w sklepach internetowych i na platformach internetowych,
  • w razie handlu towarami z automatów,
  • w placówkach handlowych, które są wyłącznie osobiście prowadzone i obsługiwane przez właściciela – przedsiębiorcę prowadzącego jednoosobową działalność gospodarczą,
  • w placówkach handlowych, w których przeważającą jest działalność gastronomiczna,
  • w cukierniach, piekarniach i lodziarniach, w których przeważającą jest działalność polegająca na handlu wyrobami piekarniczymi i cukierniczymi.

Zgodnie z treścią ustawy o zakazie handlu, ograniczenia nie mają obowiązywać w kolejne dwie niedziele poprzedzające pierwszy dzień Bożego Narodzenia, w niedzielę bezpośrednio poprzedzającą pierwszy dzień Wielkiej Nocy, a także w ostatnią niedzielę stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia (chyba, że w ostatnie niedziele w tych miesiącach przypadałoby święto – wówczas handel będzie zakazany).

Ograniczenia wymierzone są również w handel w dniu 24 grudnia i sobotę bezpośrednio poprzedzającą pierwszy dzień Wielkiej Nocy – w tych dniach handel dopuszczalny będzie jedynie do godziny 14. Nie mają się jednak z czego cieszyć osoby zatrudnione w miejscach, które nie zostały objęte zakazem handlu (32 wyjątki). Właściciele np. kiosków, restauracji, piekarni czy cukierni mogą bowiem wymagać od pracowników (zatrudnionych), aby w tych dniach pracowali znacznie dłużej niż do godziny 14, a nadto, aby pracowali także w dni świąteczne (np. w 1 dzień Bożego Narodzenia). Oczywiście, nie jest powiedziane, że pracodawcy będą chcieli otwierać w dni świąteczne punkty handlowe, które nie zostały objęte zakazem handlu, ale potencjalnie będą oni mieć taką możliwość. Przy wyborze miejsca pracy warto zatem sprawdzić, czy istnieje ryzyko pracowitych świąt.

Ograniczenie (zakaz) handlu w niedziele będzie wprowadzany stopniowo – począwszy od marca 2018 r. do końca 2018 r. dozwolony i legalny będzie handel w pierwszą i ostatnią niedzielę każdego miesiąca kalendarzowego. W całym 2019 r. zakaz nie będzie obejmował ostatniej niedzieli każdego miesiąca kalendarzowego, a od 2020 r. ograniczenie (zakaz) znajdzie zastosowanie w całej rozciągłości. Należy jednak zwrócić uwagę, że jeśli w okresie przejściowym, tj. do końca 2019 r. w „handlujące” niedziele przypadać będzie święto, handel w takie niedziele również będzie zakazany.

Luki w ustawie

Należy zgodzić się z wygłaszanymi powszechnie opiniami, że ustawa nie jest dopracowana, a jej przepisy są nieprecyzyjne, co może stanowić zachętę do podejmowania przez przedsiębiorców prób obchodzenia wprowadzonego zakazu. W istocie, wnikliwa analiza treści ustawy o zakazie handlu pozwala wyłapać co najmniej kilka wartych rozważenia rozwiązań, aby prowadzić działalność handlową w niedzielę. Tytułem przykładu:

  • w przypadku niektórych wyłączeń spod zakazu handlu ustawodawca warunkuje ich zastosowanie tym, aby określony rodzaj działalności był przeważający (patrz np. wskazane powyżej piekarnie, cukiernie, lodziarnie, kioski). Co istotne jednak, ustawa stanowi, że przeważająca działalność oznacza rodzaj działalności wskazany w rejestrze REGON, a nie przeważającą działalność, która faktycznie jest prowadzona w danym punkcie handlowym. Nie będzie zatem zaskoczenia, jeśli przedsiębiorcy również handlujący wyrobami piekarniczymi, czy cukierniczymi (np. wiodące sieci spożywcze, które na miejscu wypiekają pieczywo) zaczną odpowiednio zmieniać PKD, wypełniając tym samym ustawowe przesłanki, aby handel w ich placówkach nie doznał ograniczeń.
  • ustawa przewiduje zakaz handlu, ale już nie zakaz otwierania placówek handlowych – przedstawiciele kilku znanych marek zapowiedzieli, że rozważają otwieranie w niedziele ich placówek jako tzw. showroom’y – miejsca, w których będzie możliwe np. obejrzenie produktu i przymierzenie go. Nie można również wykluczyć, że przy pomocy smartfonów (choć można sobie też przecież wyobrazić, że będą w sklepach specjalne stanowiska z wgraną aplikacją do dokonania zakupu) klienci będą mogli na miejscu zamówić towar, który w niedługim czasie zostanie im wydany (np. przez ochronę sklepu – trudno przecież uznać, że pracownicy ochrony wykonują zakazane w świetle tej ustawy czynności związane z magazynowaniem towarów) lub doręczony klientom do domu. Zgodnie z treścią ustawy o zakazie handlu, dopuszczalny będzie przecież handel w sklepach internetowych i na platformach internetowych (czymkolwiek te platformy są, bo z ustawy to nie wynika). Wydaje się, że tego typu rozwiązania raczej będą stosowane w sklepach zlokalizowanych w mniejszych galeriach, w których najemcy mają oddzielne wejścia z zewnątrz lub poza galeriami – duże galerie handlowe ze względów wizerunkowych mogą nie być skłonne na zezwalanie najemcom na tego typu rozwiązania, a ponadto otwieranie większych galerii dla nieznacznej liczby najemców mogłoby się zwyczajnie nie opłacać.
  • ustawodawca dopuszcza handel w niedziele i święta w placówkach handlowych znajdujących się w zakładach prowadzących działalność m. in. w zakresie kultury – tu nasuwa się zasadne pytanie, czy prowadzenie w centrum handlowym stałej ekspozycji obrazów lub zapewnianie codziennego występu artysty oznacza, że takie centrum handlowe prowadzi działalność w zakresie kultury? – wydaje się, że taka interpretacja nie jest naciągana.
  • Kolejna rzecz: stacje paliw. Już teraz słyszy się, że nasz narodowy gigant z branży paliwowej planuje radykalne rozszerzenie oferty produktów, które będzie można nabyć na jego stacjach (sprzęt AGD i RTV, wędliny, obuwie i odzież). Trzeba też zwrócić uwagę, że przepisy nie są jednoznaczne i rodzi się kolejne pytanie, czy zlokalizowanie dystrybutora paliwa w odległości nie większej niż 20 m od sklepu będzie oznaczać, że taki sklep będzie uznany za stację paliw płynnych w rozumieniu przepisów omawianej ustawy, która nie podlega wprowadzonym ograniczeniom.

Wątpliwości dających możliwość obchodzenia ograniczeń jest na gruncie ustawy znacznie więcej. Nie będzie zaskoczenia, jeśli po jakimś czasie obowiązywania ustawy o zakazie handlu przedsiębiorcy, których obroty znacznie spadną wskutek wprowadzenia ograniczeń będą podejmować próby ich ominięcia wykorzystując te, czy jeszcze inne luki w ustawie.

Na koniec wypada dodać, że ustawa o zakazie handlu przewiduje również sankcje za złamanie zakazu. Powierzenie wykonywania pracy w handlu lub czynności związanych z handlem wbrew przepisom ustawy może skutkować wymierzeniem kary grzywny w wysokości od 1.000 zł do 100.000 zł. Jeśli byłoby to złośliwe lub uporczywe, to istnieje ryzyko wymierzenia grzywny albo kary ograniczenia wolności.

Na koniec – pierwsza „wolna” niedziela przypada już 11 marca 2018 r. Z kolei w kwietniu „pracująca” będzie jedynie niedziela w dniu 29 kwietnia. Czas pokaże, czy ustawa się przyjmie. Podobny zakaz na Węgrzech obowiązywał jedynie przez trochę ponad rok.

Jeśli macie wątpliwości co do treści przepisów ustawy o zakazie handlu albo potrzebujecie konsultacji, aby ograniczyć ryzyko sankcji za naruszenie przepisów ustawy, zapraszamy do kontaktu z naszą kancelarią. Jesteśmy gotowi Wam pomóc.

 

Write a Reply or Comment